Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2019
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Helikon-tex Numbat od predathor.pl

K ażdy chyba miał taką sytuację, że nagle czegoś potrzebował, czegoś, co ukryte było gdzieś w plecaku. Nawet jeśli było wrzucone do kaptura, to i tak trzeba zdjąć plecak. Co zrobić, by mieć wszystkie niezbędne rzeczy pod ręką? Wystarczy sięgnąć po coś, co na naszym rynku nie jest popularne, ale na zachodzie już tak, czyli kieszeń, torbę noszoną na specjalnych szelkach na klatce piersiowej. Na szczęście kilka firm na naszym rynku je ma, a jednym z fajniejszych, jeśli nie najfajniejszym rozwiązaniem jest chest od Helikona z serii Bushcraft.  Numbat to idealny sposób do przenoszenia najpotrzebniejszych rzeczy podczas każdej działalności outdoorowej. Sprawdza się wyjątkowo dobrze podczas marszu z plecakiem, spacerów na lekko, długodystansowych czy nawet nordic walking. Jedynie z rowerem jest średnio. Numbat to naprawdę rozbudowana torba, pomieści zarówno sprzęt survivalowy, jak kuchenka na patyki, nóż, kompas, zestaw do niecenia ognia, rękawiczki robocze itd., ale i gdy potrzeba, zmi

Biebrzańska wiosna a może zima, czy jednak jesień?

S wego czasu zrobiliśmy sobie z tatkiem dłuższy weekend i na 3 dni ruszyliśmy do Biebrzy. Jednego z najpiękniejszych i najdzikszych zakątków naszego kraju. Ach, jak ja lubię ten dziki wschód, szkoda, że z Poznania mamy tak daleko. Piątek minął nam w większości w drodze. Pogoda zapowiadała się świetnie, niestety po przekroczeniu Wisły zaczęła się psuć. Chmury, wiatry itd. Pierwszym punktem na naszej trasie był bunkier i pomnik kapitana Raginisa i Stanisława Brykalskiego, którzy dzielnie bronili polskiej ziemi na odcinku Wizny. Wiało tam tak mocno, że ciężko było ustać, a o utrzymaniu aparatu nie było mowy. Dalej ruszyliśmy Carską Drogą w poszukiwaniu jakichś łosi. Biebrza nie obrodziła i poza sarną i żurawiami tego dnia na Carskiej nic nam się nie pokazało. Ruszyliśmy dalej i nieopodal miejscowości Kulig rozbiliśmy się na nockę. Bardzo urokliwe miejsce z wiatą. Pogoda była mało łaskawa i na przemian padało, wiało, wiało i padało, momentami się uspokajało. Tak też zdążyliśm