Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Sok z brzozy

 Sok z brzozy  był od dawien dawna wykorzystywany jako napój przez wiele ludów żyjących na północnej półkuli.  W okresie wiosennym szczególnie na samym początku kiedy drzewa jeszcze nie mają liści a w nich płynie już sok można przystąpić do zbioru soku.  Korzyści płynące z użytkowania brzozowego soku są bardzo duże gdyż jest on bardzo wartościowym źródłem wielu substancji odżywczych i zdrowotnych jak i  niema problemu z jego pozyskaniem nie trzeba się męczyć a sok sam się nazbiera.
Aby zebrać sok należy zrobić otwór/nacięcie w drzewie  tak aby zaczął płynąć sok i podstawić jakieś naczynie gdzie sok będzie spływał. W otwór można włożyć jakiś zastrugany patyczek który będzie pełnił funkcję rynienki po której popłynie sok. Prędkość z jaką będzie skapywał zależy od wielkości i głębokości nacięcia. Kiedyś w internecie znalazłem ciekawy patent na ściąganie soku a mianowicie facet za pomocą małej ręcznej wiertarki wywiercił dziurę wielkości kciuka następnie wcisną w niego metalową rurkę do której podłączył plastikowy  wężyk po którym sok spływał do butelki po całej operacji przygotował korek z gałęzi okorował ją wbił w otwór a potem przy wykorzystaniu piły uciął go przy samym pniu. Jest jeszcze możliwość pozyskania soku z gałązek brzozowych.  Trzeba ściąć kilka gałązek potem włożyć je do butelki i poczekać aż sok z nich odpłynie potem wyjąć je i cieszyć się smakiem. A smak jest bardzo ale to bardzo smaczny w zależności od momentu w którym zbieramy go (czy na samym początku czy pod koniec okresu zbioru) może być słodki lub słodszy. Ogólnie większość ludzi zachwyca się jego smakiem.
 Zgodnie z prawem nie można zbierać soku z brzóz rosnących na terenach lasów państwowych ale jeśli się ma takowe drzewka na swoim ogrodzie lub poprosi się o zgodę leśniczego nie ma problemu. Ale zazwyczaj leśniczy nie wlepia kary za zbieranie soku najwyżej nas upomni lub nic nie powie.
Aby nie zaszkodzić drzewu  niemożna doprowadzić aby się wykrwawiło dlatego w miarę możliwości po zakończeniu zbioru należy w jakiś sposób załatać ranę. Ilość soku jaki bezpiecznie można upuścić zależy od wielkości drzewa. Według mnie odpowiednia ilość to do 2L z jednej brzozy chociaż niektóre źródła podają nawet do 10L, ale to w przypadku bardzo starych i silnych drzew. Dobrze aby drzewo z którego pozyskuje się sok było grubości co najmniej nogi dorosłego człowieka.
z takiego nacięcia można pozyskać w ciągu 1 godziny 4 kieliszki soku.
Najważniejsze przy zbiorze jest to aby nie wyrządzić krzywdy drzewu dzięki czemu sokiem z brzozy można się delektować przez wiele okresów zbioru.
Smacznego.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i