Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Szczawiik Zajęczy

Z racji, że już jest wiosna, czas zacząć zbiory jadalnych roślin.  Tym razem opiszę łatwą do rozpoznania i smaczną a przede wszystkim popularną w polskich lasach i łąkach roślinę zwaną Szczawikiem Zajęczym.
Monografia:
Wieloletnia, mała roślinka(5-15cm) o charakterystycznym jasnozielonym kolorze. Wszystkie liście odziomkowe tak jak u prawdziwych koniczyn. Kwiaty białe z ciemnymi paskami.
Okres zbioru przypada na kwiecień-maj.
Zastosowanie:
Liście o przyjemnie kwaśnym smaku można jeść na surowo jak i przyrządzać różnego rodzaju sałatki lub dodać dla smaku do zup. Swój kwaskowy smak zawdzięcza obecności kwasu szczawiowego który przy spożywaniu regularnie i przez dłuższy czas może doprowadzić do powstania kamicy nerkowej. Zatem Szczawik Zajęczy należy do tych roślin których nienależny spożywać dzień w dzień w dużych ilościach ale od czasu do czasu dla dodania smaku na pewno nie zaszkodzi.
Ryzyko ewentualnego pomylenia go z jakąś inną rośliną jest wykluczone.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i