Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Mariusz Jędzrzejko i Hubert Królikowski-SURVIVAL

Jakiś czas temu kumpel pożyczył mi książkę Survival autorstwa Mariusza Jędrzejko i Huberta Królikowskiego.
Ogólnie książka dość ciekawa ale posiada mnóstwo błędów i nieścisłości które mogą się okazać niebezpieczne dla początkujących survivalowców,bushcraftowców czy każdego sympatyka aktywności na świeżym powietrzu który sięgnie po tą publikacje.

Survival zastał napisany jako typowy poradnik dla początkujących, mnóstwo fajnych rysunków i ciekawe informacje przekazane w przystępny i przyjemny sposób. Niestety większość z tych informacji jest błędna lub dość dyskusyjna. Jednym z przykładów może być np. Konieczność noszenia bawełny zimą przy ciele-dla zabezpieczania przed zimnem.
Każdy kto choć trochę zna się nie tyle na survivalu co na turystyce wie,że bawełna potrafi zabić. Dlatego odradza się ja podczas zimowej działalności OUTDOOROWEJ.

Fajne w tej książce jest wtrącenie mnóstwa własnych doświadczeń które nie są wiedze ale jest tu też sporo zapożyczeń które już niekoniecznie muszą być właściwe.
Dość obszerny jest dział węzłów ale ich nazwy są pomieszane.
Bynajmniej nie chce tu całkowicie negować tej książki czy jej autorów. Bo ci co znają się nieco na fachu znajda tu fajne patenty.

Podsumowując SURVIVAL  to ciekawa książka raczej dla doświadczonych leśnych ludków. Dla początkujących może okazać się niebezpieczna więc warto po lekturze porozmawiać z kimś bardziej doświadczonym w tym rzemiośle. By potem nie żałować.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i