Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Kurtka Carhartt Rockford

Czy kurtka w busz odporna na wiatr, deszcz, śnieg, lekka i jednocześnie mocna może być tania i spełniać w 110% swoje zadanie? Owszem, taką kurtką jest Rockford Carhartta, jak na tę firmę to kurtka jest w niezwykle przyzwoitej cenie, bo 259 zł to naprawdę nieźle. Na rynku ciężko jest znaleźć produkt o podobnej jakości w takiej cenie.


Jednak trzeba przyznać, że wyglądem to ona nie powala, nieco przypomina kurtkę grzybiarza albo jagodziarza, zwykły ortalion z bazaru. Kurtka menelka, ale ma coś w sobie, prosty, spartański design po pewnym czasie przypada do gustu ;)
To tylko kwestia gustu, a o gustach się nie rozmawia. Carhartt stworzył genialną kurtkę z super technologią Rain Defender, dzięki której jest wodoodporna, nie ma membrany, a oddycha świetnie. No jakiś kosmos!! Dwa dni działania praktycznie non stop w deszczu i fakt, najpierw woda się perliła, z czasem kurtka namokła, ale nie przeciekła, a do tego miała naprawdę przyzwoitą oddychalność. Nie jest to gore, ale i tak robi robotę.
Materiał z którego wykonany jest Rockford to 100% nylon typu oxford, dzięki czemu mamy lekką i małą po spakowaniu kurtkę, która na luzie wytrzymuje przedzieranie się przez krzaki. Szczerze, mocno się zdziwiłem jak zobaczyłem co ona wytrzymuje. Mimo iż kurtka jest cienka, to ze spokojem wytrzyma cioranie w lesie i mieście. I co ważne, nawet ciężki plecak nie stanowi tu problemu dla wytrzymałości materiału i wodoodporności.

Komfort noszenia jest wysoki z kilku powodów. Po pierwsze, wynika z niezłej oddychalności o której już wspominałem, nawet na rowerze nie jest najgorzej, gdyby były wywietrzniki pod pachami to już całkowita bomba!!! Wygodny krój, który pozwala na pełną swobodę ruchów, wysoki kołnierz, który świetnie zabezpiecza przed utratą ciepła i złą pogodą oraz wygodny kaptur, który wprawdzie mógłby być jednak usztywniony i większy, dzięki czemu Rockford uzyskałby charakteru technicznej kurtki.
Do dyspozycji mamy 4 kieszenie zewnętrzne. Dwie na piersiach, płaskie, zapinane na napy. Idealnie sprawdzają się do przenoszenia dekielka od obiektywu oraz innych płaskich i dość małych przedmiotów.
Mamy też dwie klasyczne kieszenie na pasie w których bez problemu skitramy dłonie w niepogodę, zmieścimy rękawiczki, chusteczki czy inne pierdoły. Niestety są zapinane jedynie na napy, przez co łatwo można coś zgubić. A wystarczyłoby wszyć zamek :(
We wnętrzu mamy jedną kieszeń zapinaną na rzepa. Kieszonka idealna na telefon, portfel itp. Ale też fajnie sprawdza się do przenoszenia małego aparatu lub kamery.


Warto wspomnieć, że Carhartt Rockford poza świetnymi materiałami wykorzystanymi do produkcji jest też bardzo, ale to bardzo dobrze wykonany, wszelkie szwy starannie zrobione. Kurtkę użytkuję od dłuższego czasu, praktycznie codziennie. W mieście, w lesie, w górach i wszędzie sprawdza się znakomicie. Świetnie chroni przed deszczem, gradem, wiatrem, znosi brudzenie, szarpanie, po prostu świetna kurtka w dobrej cenie. Naprawdę z czystym sumieniem mogę polecić ;)


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i