Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Jak zadbać o śpiwór podczas biwaku

 Komfortowy sen to niezwykle ważny element udanej wycieczki.  Dlatego ważne jest odpowiednie dobranie sprzętu do potrzeb i warunków oraz  właściwe dbanie o niego.  


Wiosna w końcu przyszła, coraz lepsza pogoda, ciepłe noce zachęcają do wyjazdów. Więc załóżmy, że sprzęt odpowiednio dobraliście to teraz warto poznać kilka prostych zasad by dobrze o niego zadbać w trakcie biwaku. 

Najwięcej uwagi wymaga od nas śpiwór puchowy, a to dlatego, że jest mniejszy po spakowaniu i musimy mu dać czas i warunki by złapał loft - czyli puchatość.  Do tego jest nieco bardziej podatny na wilgoć niż jego syntetyczne odpowiedniki, ale można przyjąć, że poniższe wskazówki warto stosować niezależnie od typu zastosowanej ociepliny.


PAKOWANIE

Śpiwór należy tak zapakować, by nie miał możliwości zamoknąć, dedykowany pokrowiec, worek wodoodporny, worek kajakowy, czy też wodoodporny wkład do plecaka jest świetnym wyjściem.  Nawet w przypadku wpadnięcia do wody nie musimy się martwić o zawartość plecaka.

Najefektywniejszym sposobem pakowania śpiwora do plecaka jest wrzucenie go luzem na sam dół, dzięki czemu wypełni sobą każdy zakamarek. Należy tylko pamiętać, by był dobrze zabezpieczony przed wilgocią.  



DAJ MU CZAS

Jeżeli śpiwór jest przewożony w stanie silnie skompresowanym należy dać mu dobre 10/15 minut po wyjęciu zanim złapie powietrze. By usprawnić "pompowanie" warto wstrząsnąć go zaraz po wyciagnięciu z pokrowca.




NIE CHUCHAJ

Śpiwory nie lubią wilgoci, a z każdym oddechem sporą jej ilość wydalamy z organizmu, dlatego starajcie się oddychać na zewnątrz śpiwora. Szczelnie zaciągnijcie kaptur i wystawcie twarz. Gdy jest mega zimno załóżcie, czapkę, buffa lub kominiarkę.

ZABIERZ PIŻAMĘ

Rozsądna opcją zarówno dla higieny jak i termiki jest korzystanie z zestawu bielizny do spania.  Kalesony i koszulka świetnie odizolują nas od śpiwora i dadzą poczucie ciepła (im więcej warstw ubrań tym zimniej). Sam do spania zabieram praktycznie zawsze kalesony i koszulkę z merino. Wieczorem zmieniam wilgotne i przepocone ubrania na świeże, dzięki czemu jest przyjemniej, cieplej i nie brudzę śpiwora. Co ciekawe Aura wnętrze swoich śpiworów ma z materiału bakteriobójczego, czyli są zdecydowanie mniej podatne na zabrudzenie i rozwój bakterii. Coś innowacyjnego i cholernie praktycznego.

PORANNE WIETRZENIE WORA

Po nocy spędzonej w śpiworze warto w miarę możliwości wywiesić go na hamak, tarp, jakaś gałąź, sznurek w celu przewietrzenia i przesuszenia - dobrze jest to robić na lewej stronie. Słońce i wiatr szybko go odświeżą. Wiele modeli jest specjalnie dla tego celu czarna od środka by lepiej kumulować ciepło ze słońca.


Stosując się do powyższych zasad śpiwór odwdzięczy się wam ciepłą nocą i długą służbą ;) 



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i