Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą test
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Podejściówki Grifit Bosp - but na każdą okazję.

  B ez butów ciężko jest gdzieś dojść, przynajmniej ja sobie nie wyobrażam wędrówki przez las, góry i inne miejsca bez butów.  Dlatego niezwykle cenie sobie dobrze wykonane i wygodne laczki. Moja noga nie jest może jakoś specjalnie wymagająca, ale swoje potrzeby ma.  Podstawą jest komfort noszenia, wytrzymałość i jakość wykonania. Dawno przestałem zwracać uwagę na proste i tanie pseudo markowe buty, które nie oferowały ani specjalnej wygody, ani nie wytrzymywały zbyt długo. Dlatego od lat mój wybór to europejskie marki z tradycją, produkujące tylko buty od pokoleń. Po dobrym wrażeniu wysokich butów trekkingowych URAL PRO od Bosp, szukając podejściówek też postanowiłem zaufać tej firmie. Reckę Urali możecie przeczytać TU. Szukaliśmy razem z Anią czegoś, co będzie lekkie, uniwersalne, sprawdzi się na trekkingu, na spacerze, na ferratach itd. Do tego istotne było, by jak najlepiej oddychały, bo miały nam służyć głównie latem. Po analizie oferty wybór padł na model Grifit , p...

Bosp Ural Pro- buty idealne?

 B uty to bez wątpienia jeden z ważniejszych elementów wyposażenia podczas uprawiania turystyki. Źle dobrane, zły rozmiar itd. potrafią zepsuć nawet najlepszy wyjazd, co ciekawe temat doboru butów jest marginalizowany. I tu trzeba przyznać, że dobre buty po prostu kosztują. Chociaż nie zawsze idzie to w parze ;) A jak to jest z tytułowymi butami  trekkingowymi słowackiej marki Bosp, model Ural Pro ?  Czy są wygodne, mocne i warte swojej ceny? Zaskoczeniem było już pierwsze spojrzenie. Mając na co dzień kontakt z różnymi markami butów górskich, spodziewałem się nieco niższej jakości niż w przypadku bawarskiej konkurencji. Było wręcz odwrotnie. Ural Pro   w pierwszym kontakcie już wzbudziły podziw, dobrze zrobione, zero nadlewek klejów, po prostu widać solidne wykonanie. Czyli buty za +/- 900 zł wyglądają lepiej niż konkurencyjne podobne modele z Niemiec, których cena to 1300 w górę. Model, który przekazał nam na testy polski przedstawiciel BOSP.pl to ciężki całorocz...

Pani Szyszka - czy warto

S poro jeżdżę autem na krótkich dystansach i na tych długich i cenie sobie w trasie kilka rzeczy. Jedną z nich jest odświeżacz powietrza. Niestety ciężko znaleźć coś, co nie wali sztuczyną chemią i coś, od czego głowa nie boli. Ale od końca zeszłego roku mamy zapięty w samochodzie odświeżacz inny niż wszystkie. Ekologiczny, przyjemny i całkiem estetyczny. Mowa tu o Pani Szyszce , naszym rodzimym produkcie, który jest nawet opatentowany! Jakoś w grudniu dostaliśmy prezent od producenta, byśmy mogli sprawdzić, czy to działa i czy ma sens.  W skrócie jest to naturalny odświeżacz powietrza składający się z drewnianej klamerki wsadzanej na kratkę wentylacji, przyklejonej do niej szyszki. Na szyszkę skraplamy olejek (jest wiele wariantów do wyboru) i cieszymy się zdrowym, naturalnym i ekologicznym zapachem. Według producenta jedno zakroplenie wystarczy na kilka dni i faktycznie można przyjąć, że tak jest. Oczywiście sporo zależy od pogody, temperatury itd. Ale nam zapach utrzymywał się z...

Namiot praktycznie idealny czyli CAMP Minima II Evo

 U żywałem naprawdę dużo namiotów, prostych, skomplikowanych, tanich i tych drogich i chyba znalazłem namiot idealny. Namiot, w którym zakochałem się od pierwszego biwaku. Camp minima Evo to według mnie naprawdę kozak! Całkiem lekki, bardzo przestronny, mocny, dobrze wentylowany z fajnymi patentami umilającymi życie na biwaku, czy można chcieć czegoś więcej?  Nawet cena jest całkiem przystępna. Zacznijmy od początku Camp Minima Evo to trekkingowy namiot o konstrukcji igloo, ale nie takiego klasycznego, ale unowocześnionego poprzez zastosowanie stelażu składającego się z jednego pałąka, a nie kilku, jak to bywało kiedyś, a dziś jest spotykane w prostszych konstrukcjach. Zintegrowany stelaż znacząco ułatwia i przyśpiesza rozstawienia namiotu, a najważniejsze jest to, że znacząco zwiększa powierzchnię użytkową we wnętrzu.  Mimo że nasz namiot jest 2-osobowy, to w celach towarzyskich jak np. gra w karty ze spokojem zmieszczą się 4 osoby. A podczas biwaku dwie osoby zmieszczą ...

Goretex- jak wygląda laboratorium + kilka ciekawostek

 C i z Was co śledzą facebooka albo naszego instagrama z pewnością widzą, że niedawno miałem okazję uczestniczyć w wyjeździe szkoleniowym do laboratorium testowego Gore-Texu i głównej fabryki Meindla. Dziś trochę z laboratorium Gore, gdzie zobaczyliśmy nowości, wysłuchaliśmy, jaki to gore jest wspaniały nawet na upały, co brzmi jak dobry dowcip. Widziałem na własne oczy, w jaki sposób testowane są produkty przed wejściem do sprzedaży. Bo najciekawsze fakty z Gore są takie: Każdy produkt wyposażony w tę membranę jest testowany przed sprzedażą. Jeśli np. w butach skóra będzie nieco zbyt chłonna dla wody, to Gore zmusi producenta do zmiany materiału na taki o odpowiednich parametrach. W skrócie, jeśli w laboratorium testowym nie zda egzaminu to albo produkt nie może trafić do sprzedaży, albo producent musi zmienić jego składowe, tak by odpowiadał wysokim normom wodoodporności i oddychalności. Gore jest niezniszczalne, sam materiał można pociąć, ale włókna są szczelne i nie rozkładają ...