Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Najgorętsza niedziela w roku

Temperatura grubo powyżej 30C wilgotność bliska 100% .Nie, nie to nie tropiki tylko zwykła niedziela w lesie. Przyznam, że lubię skrajne warunki ale zdecydowanie wolę niższe temperatury, ale co mnie nie zabje to mnie wzmocni.Na szczęście podczas wędrówki  można było odczuć lekki chłodny i  wilgotny wiaterek który dawał wytchnienie od tropikalnego skwaru.  Jak  można było się spodziewać nawet dla zwierząt te warunki niebyły najlepsze i wszystkie gdzieś się pochowały.  Jednak małe stadko danieli udało nam się wypatrzyć, ale były nie co za daleko i w dość gęstych zaroślach.  Jeszcze pod koniec wędrówki natknęliśmy się na całkiem dorodny okaz padalca-beznogiej jaszczurki.

 Wędrówka nawet w takich warunkach jest przyjemna ale tylko w lesie bo gdy przyszło przejść przez pole w pełnym skwarze to już był pełen extrem.
Gdy wędrujemy w tak ciężkich warunkach musimy pamiętać o odpowiednim nawodnieniu. trzeba mieć ze sobą min.2L ale lepiej wziąć nieco więcej tak na wszelki wypadek. Bo jak to się mówi przezorny zawsze ubezpieczony.
Przy okazji tej niedzieli miałem okazję przetestować nowy plecak który dostałem na reklamacje. Poprzedni zaczął się pruć w pierwszy dzień projektu Into the wild Polska.  Dokładnie dwa dni po termin ie w którym  powinienem już mieć plecak dostałem telefon ze reklamacja pozytywnie rozpatrzona i mogę wziąć plecak albo kasę.  Stwierdziłem plecak fajny to dam mu jeszcze jedną szansę i muszę przyznać, że ten jest nie  dość, że lepiej zrobiony to ma nieco większe klamry. Ogółem plecak jest z 2011r. a poprzedni na metce miał 2012r. czyli te starsze były lepiej robione. No ale cóż plecak wygodny wytrzymalszy od poprzednika.
Pod spodem zamontowałem namiot o wadze 2,7kg i nic się nie odpruło a w poprzednim wystarczył kilogram aby całe troki się odpruły.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i