Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Mielone inaczej

Mielone inaczej to alternatywa dla surowego mięsa jak i liofilizowanej żywności. Zarówno ja jak i wielu innych ludzi lasu bardzo lubi korzystać z żywości odwodnionej, która  dłużej pozostaje świeża, jest lekka. Jednak jest dość spora wada cena, najtaniej 20zł. I tu właśnie odkrywa się największa  zaleta mielonego inaczej. Jeśli odpowiednio się je przygotuje to przedłuża się żywotność pokarmu który jest smaczny ale i tani.
Najlepiej do produkcji takiego pokarmu użyć mielonej wołowiny, ale to zależy od osobistych preferencji. Jeśli ktoś ma np. okazje wykorzystać dziczyznę też wyjdzie z tego smaczny posiłek, tyle,że trzeba je najpierw przepuścić przez maszynkę do mięsa. Dobrze gdy nie jest ono za tłuste ponieważ takie trudniej odwodnić. Następnie należy wyrzucić je na patelnie i smażyć. Najlepiej nie dodawać żadnych tłuszczy ale można dodać np. trochę masła, jednak wtedy proces odwadniania trwa trochę dłużej. Ewentualne przyprawy które dodajemy do mięsa są według osobistych preferencji.
Cały płyn wylewamy

Gdy już uznamy, że mięso puściło "soki" należy je odlać. Po odlaniu można ponowić podsmażenie i jeśli mięso znowu puściło "soki" znowu odlewamy.
Po takim procesie mięso wysypujemy na papier(warto pod papier położyć gazety mniej sprzątania później)
 i zostawiamy do przeschnięcia. Po kilku godzinach mięso jest gotowe.
Ja zazwyczaj przygotowuję Mielone w przeddzień wyjazdu. Najlepiej przewozić je w plastikowej butelce z dużym otworem który ułatwi nam nasypywanie oraz wysypywanie mięsa.
Najlepiej do Mielonego pasuje kuskus z dowolnym sosem(najlepiej myśliwskim). Gdy już gotujemy strawę w terenie możemy zrobić to na dwa sposoby:
Pierwszy sposób to w osobnym naczyniu zagotować wodę do kuskusu, w osobnym zrobić sos i w osobnym podgrzać mięso(warto dodać masło/smalec) Ta metoda jest dość uciążliwa bo potrzebujemy wielu naczyń i będzie dużo do zmywania.
Druga metoda jest dużo bardziej ekonomiczna potrzebny jest jeden dość spory garnek w którym najpierw robimy sos, po zagotowaniu sosu dosypujemy kuskus ciągle mieszając a na sam koniec wsypujemy mięso. Mieszamy jeszcze kilka minut i możemy cieszyć się pożywnym i smacznym jedzonkiem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i