Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Przetrwać z Bearem Gryllsem

http://hostmat.eu/images/42792663942616387362.jpgPrzetrwać z Bearem Gryllsem to najnowszy program z mistrzem sztuki przetrwania i kontrowersji.
Głównym założeniem programu jest sprawdzenie 10 zespołów po dwie osoby ze znajomości technik przetrwania. Drużyna która zostanie do końca może wygrać 500 tys.$. W każdym odcinku Bear ocenia zachowania wszystkich osób biorących udział w tym programie i gdy uzna,że ktoś by nie przetrwał wyklucza go z dalszej gry. Oczywiście każdy ma szansę zdobyć immunitet wygrywając jakieś zadanie.
Ciekawym pomysłem jest to,że każdy zespół przed na początku odcinka musi wylosować nóż na którym napisane jest ich zadanie.A są nimi:zdobycie jedzenia,nawigacja, schronienie,ogień.
Szczerze powiedziawszy gdy obejrzałem pierwszy odcinek to się załamałem. jedno wielkie show bez ładu i składu. Przypomniał mi  się wtedy  program wyspa czy robinsonowie-a może jakoś inaczej.Gdzie aby wygrać trzeba było robić skrajnie głupie rzeczy.   Tu jest podobnie w pierwszym odcinku zadaniem było wypicie moczu wymieszanego z błotem,po wcześniejszym przegotowaniu takiej mikstury. No jak dla mnie nie jest to jakieś super sprawdzenie umiejętności przetrwania tylko raczej próba złamania uczestników programu.
Po obejrzeniu kolejnych odcinków nieco zmieniłem zdanie bo  zadania czy różne przeszkody na które trafiają zespoły miały już większy sens. Nie jest to może jakiś najlepszy program ale i nie jest też najgorszym programem o tematyce survivalu. Ale ja bym go raczej zaliczył do kategorii komedia survivalowa.
Oczywiście można tam znaleźć fajne patenty survivalowe jednak większość sytuacji przedstawionych w tym programie może doprowadzić do łez. I nie tylko z powodu   komedii która tam się nieraz rozgrywa ale z ignorancji zespołów wobec natury i zagrożenia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i