Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Spodnie Helikon-Tex ECWCS Pants Gen II

Jakiś czas temu doszła do mnie paczka od kolejnego sponsora projektu Into The Wild-Polska a mianowicie od Helikon-Tex a w niej spodnie ECWCS Pants Gen II.  Oczywiście za wcześnie aby opisywać ich test. Dlatego dziś suche fakty na ich temat. 

Spodnie te są robione zgodnie z amerykańskim standardem Extended Cold Weather Clothing System, czyli jest to jedna z warstw odzieży która pozwala przetrwać największe mrozy. Do tworzenia tych spodni została wykorzystana membrana Helikon-Tex® Comfort H2O Proof zapewniająca ochronę przed deszczem wiatrem zachowując świetne właściwości oddychania.
pojemna kieszeń kargo
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jakość wykonania i materiałów. W skrócie  można by powiedzieć perfekcja. Wszystkie szwy ładnie zakończone i podklejone. Zamki renomowanej firmy YKK a sam materiał spodni wydaje się być bardzo odporny na urazy mechaniczne.  Bardzo fajnym rozwiązaniem jest pętla przy rozporku umożliwiająca otwarcie go nawet w grubych rękawicach. Kolejną sprawą jest  szeroka listwa przy zamku w nogawce chroniąca przed przewiewaniem czy wodą. Co do tego zamka to sięga on do kolana dzięki czemu możemy założyć te spodnie nie zdejmując botów. Można go również wykorzystać do poprawienia
rozpinane nogawki
wentylacji. Rzep przy nogawce umożliwia dokładne dopasowanie szerokości nogawki do naszych potrzeb-jest wyjątkowo mocny(nie zrywa się). Również fajna sprawą jest kieszeń która nie jest kieszenią. Już wyjaśniam. Na biodrach mamy dwie kieszenie bez dna które umożliwiają nam  dostęp do spodni podstawowych.  Mamy jeszcze dwie kieszenie kargo zapinane na guzik.
 W pasie możemy je wyregulować za pomocą gumek i/lub paska.
kieszeń "bez dna"
Ogólnie rzecz biorąc jak na pierwsze wrażenie Spodnie Helikon-Tex ECWCS Pants Gen II to fajne spodnie na deszcz lub na siarczysty mrozy. Więcej konkretnych informacji i testów po zimowym wyjeździe w Bieszczady.
PS. Dotarły do mnie słuchy,że nie wszyscy umieją czytać ze zrozumieniem. Więc pod membranę trzeba włożyć jakieś spodnie polarowe lub softie.-myślałem,że to oczywiste.

                                                                                     SPECYFIKA:
wygodna pętla przy rozporku
  • Wodoodporność: 10000 mmOddychalność: 8000g/m2/24h
  • Regulowana talia
  • Rozpięcia na wysokości bioder (ocieplenie dłoni)
  • Dwie kieszenie udowe cargo
  • Wzmocnienia na siedzeniu i kolanach
  • Zamki boczne YKK®
  • Rozpinane, regulowane nogawki
  • Podklejane szwy
  • Rozporek zamkowy YKK®
  •  





 


wszystkie szwy podklejone


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i