Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Królestwo - film

Niedawno z okazji  naszej rocznicy wybraliśmy się z Anią do kina. Nie byle jakiego bo studyjnego i na nie byle jaki film bo Królestwo. Ciężko było znaleźć kino gdzie go puszczali, bo jednak większość ludzi woli odmóżdzacze a nie porządne i mądre kino, no ale w końcu nam się udało. 
Królestwo to naprawdę genialny film, jeden z najlepszych jeśli nie najlepszy jaki widziałem i to nie tylko w kategorii filmów przyrodniczych.


Królestwo jest dziełem autorów między innymi Mikrokosmosu i Makrokosmosu, więc już mamy tu  pewność, że jest to kino najwyższej klasy. Wszelkie komentarze do tego co się dzieje na ekranie ograniczono do minimum. Wypowiedzi jest mało, ale za to są one w najbardziej kluczowych momentach dla królestwa i oczywiście nikt inny nie mógł zająć pozycji narratora jak Krystyna Czubówna - bo kto jak nie ona ;)

Można pomyśleć co to za film bez słów, jednak prawdziwy film zapiera dech w piersiach obrazem, kadrami itd. a nie koniecznie tekstem. No i królestwo robi to perfekcyjnie, praca kamery, kadry, ujęcia oraz zamysł sprawiają, iż człowiek ogląda z zapartym tchem, momentami zapominając o oddychaniu. Poza tym wszystkim genialnym dopełnieniem jest muzyka, idealnie dobrana do sytuacji rozgrywających się na ekranie, i jeszcze gdyby tego było mało świetnie dobrane dźwięki wydawane przez las oraz zwierzynę - no najwyższy kunszt.

Oczywiście nie wszystkie ujęcia są robione na łonie natury, wiele kadrów powstało w komputerach, co momentami widać bardziej lub mniej, ale mimo to nie wpływa to negatywnie na odbiór filmu.

Głównym przesłaniem filmu jest pokazanie tego jak świat i natura zmieniała się na przestrzeni wieków. I to już od najdawniejszych - gdy na ziemi była tylko ona bez największego szkodnika jakim jesteśmy my - poprzez pierwszych myśliwych zbieraczy, osadników a skończywszy na dniu dzisiejszym.

Gdy mijają kolejne minuty filmu człowiek dostaje piany na to co nasz gatunek zrobił z planetą, obchodzimy się z naturą bez szacunku (mówimy o ogóle, a nie o nas normalnych i porządnych leśnych ludkach). Pokazano jak lis zdycha we wnykach, jak sowę złapano w sidła i ucięto jej łapy, czy jak eksterminowano wilki.  To tylko kilka aspektów, które mocno pokazują jakimi ch...mi jesteśmy w stosunku do naszej matki natury.  I nie ma co się oburzać, taka prawda świat bez człeka by wyglądał jak prawdziwe królestwo, dobrze, że są jeszcze takie mikro królestwa jak chociażby PUSZCZA BIAŁOWIESKA.

Fajną sprawą jest to, że w królestwie poza negatywami jakie zrobiliśmy i robimy jest jeszcze wymownie przedstawione i skwitowane przez Czubównę, że mimo wszystko jest jeszcze szansa na pogodzenie cywilizacji zniszczenia z królestwem. Bo pamiętajmy: nie było nas był las, nie będzie nas będzie las. A nigdy nie jest za późno by się obudzić i zacząć chronić.
Poza genialnym kunsztem filmowym, piękną historią i super muzyką film ma wielki wymiar edukacyjny, i to zarazem w sensie przyrodniczym, ale jest też super studium dla ludzi zajmujących się filmowaniem i fotografowaniem jak brać kadry, jak grać światłem oraz wiele innych spraw można z niego wyciągnąć.
Ja wyniosłem wiele pomysłów do wykorzystania w buszmen na tropie ;)

Tak więc KRÓLESTWO jest wzruszającym, pięknym, bardzo pouczającym  oraz dającym wiele ale to wiele do myślenia filmem. I to na niego, a nie jakiś smoleńsk powinny chodzić szkoły by otworzyć oczy i pokazać, że raz niszczyliśmy i niszczymy dalej nasz dom ale i, że jest jeszcze szansa na spokojne i dobre życie w symbiozie nas z naturą. Jeśli jeszcze nie widzieliście koniecznie wybierzcie się do kina bo warto. I to nie tylko moje zdanie ale i Ani jak i większości osób będących w kinie.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i