Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

8000km Across Canada - Jakub Muda




Czy można spełniać marzenia,czy można robić rzeczy pozornie niemożliwe? Jak najbardziej i dowodów na to jest więcej niż można by się spodziewać. A świetnym przykładem jest przedsięwzięcie Jakuba Mudy który postanowił przejść 8000km pieszo przez kanadę.  W skrajnie różnych warunkach od śniegów gór skalistych i skrajnie niskich temperatur zimą bo dochodzących  do grubo poniżej -40*C a w późniejszym etapie temperatura będzie dochodzić do +40*C. Przerażające? To jeszcze nie wszystko. Całą trasę będzie pokonywał przez  8 miesięcy dzień w dzień.
Dla części może to się wydać straszne albo wręcz głupie. Jednak prawda jest zupełnie inna. To wspaniałe przeżycie,piękny projekt który chwyta za serce a ja jestem wręcz zazdrosny o takie coś. Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu ;) Sam chętnie bym tak powędrował  dlatego zapraszam wszystkich do śledzenia tego projektu. Na pewno będzie się działo więcej informacji na FB.

Oraz na oficjalnej stronie wyprawy.

8000km Across Canada - Jakub Muda

 

Z pewnością będzie to też dowód na to,że można spełniać marzenia i,że niema rzeczy niemożliwych trzymajcie kciuki i śledźcie bo warto!  Ja już trzymam kciuki i nie mogę doczekać się kolejnej dawki kanadyjskiej przygody a wyprawa rusza już za 6 miesięcy.https://scontent-b.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10378157_415179771954654_3768557778764562189_n.png

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i