Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Zestaw Fire Lighting Kit -Light My od Armyworld.pl

Dawno temu. No może nie tak dawno ale jakiś czas temu dostałem do testu  od Armyworld.pl zestaw Fire Lighting Kit. W skład zestawu wchodzi:
  • Krzesiwo Fire Steel 2.0
  •  Rozpałka Tinder on a rope
  •  Granpa's FireFork

I muszę przyznać,że jest to super zestaw dla siebie jak i jako prezent.  Wszystkie elementy wykonane są bardzo staranie jak przystało na tą firmę.  Opis zacznę od krzesiwa bo jest to najważniejszy element tego zestawu.
Krzesiwo Fire Steel 2.0  jest stosunkowo małe dzięki czemu  nie zajmuje nam zbyt dużo miejsca w kieszeni,plecaku czy survival kicie. Ale mały rozmiar nie powoduje gorszych właściwości krzeszących. Iskry jakie wydaje z siebie są bardzo gęste i co ważne łatwo trafić w hubkę. Temperatura iskier ma 3000*C.
Do krzesiwa na sznurku został dołączony iskrownik połączony z gwizdkiem. Dzięki temu mamy  2 w jednym. gwizdek do wzywania pomocy i źródło ognia. Sam iskrownik jest  bardzo wygodny w chwycie i znacznie usprawnia proces krzesania.




Kolejną rzeczą jaka dostałem od Armyworld.pl jest Rozpałka Tinder on a rope. Czyli coś co możemy pozyskać sami w lesie. Ale tu w zestawie już jest więc nie będę się dziś rozpisywał jak coś takiego zdobyć w terenie.
Mianowicie jest to szczapka z bardzo żywicznego kawałka sosny który po zestruganiu ułatwia nam rozpalenie ogniska czy to zapałkami czy inną metodą jak np.krzesiwo itp.
A jak się sprawuje? Super kilka małych wiórków trochę wprawy przy używaniu krzesiwa i mamy ogień. Co ważne podpałka ta jest praktycznie wodoodporna dzięki dużej zawartości żywicy. Wystarczy strzepnąć wodę, zestrugać trochę wiórków i już. Naprawdę fajna rzecz. do tego jeszcze ma sznureczek który umożliwia  nam podwieszenie jej na  karabinku do np. szlufki od spodni.


I ostatnią rzeczą z zestawu od Armyworld.pl jest  Granpa's FireFork czyli kawałek druta który świetnie sprawdza się podczas gotowania a właściwie to smażenia na ognisku.  Granpa's FireFork to drut tak zawinięty by można było go włożyć na każdy patyk-czyli nie musimy ścinać gałązki dzięki czemu zaliczamy się do odpowiedzialnych i ekologicznych wędrowców.

Zasada działania jest bardzo prosta. Zdejmujemy osłonę bolców, wkładamy drut na kijek i  nabijamy na niego kiełbasę,rybę czy coś innego. Największa zaleta tego patentu   to to,ze mając dwa szpikulce to nasza dajmy na to kiełbasa siedzi dużo lepiej i nie spadnie z patyka co czasem się zdarza. 
A skąd to się wzięło?
podobno kiedyś dziadek wziął ze sobą wnuczka na leśną łazęgę i postanowili zrobić sobie popas z ogniskiem i zjeść ryby które złowili. Gdy ognisko się paliło i ryby powinny się piec a spadały z patyków dziadek wyjął drut pokombinował zawiną i dał wnuczkowi.  I tak powstał Granpa's FireFork

W zestawie jest mała instrukcja która jasno objaśnia jak rozpalić ognisko i jakie się sprawdzi lepiej do naszych potrzeb. niestety jest tylko po angielsku.

 Podsumowując zestaw który dostałem od Armyworld.pl jest godny polecenia,dobrze wykonany i działa.
 Tak samo jak sam sklep gdzie można znaleźć mnóstwo perełek.
 
Dane techniczne:
1. Krzesiwo FireSteel 2.0-  wykonane ze stopu magnezu  a iskrownik ze stali nierdzewnej:
  • Wymiary: 77x24x14mm
  • Waga: 27g
2. Grandpa’s FireFork™ - wykonane  z elastycznej i  nierdzewnej stali. Nakładka z  Tritan’u

  • Wymiary: 100x47x20mm 
  • Waga: 18g
3. Tinder on a Rope - wysoko żywiczne drewno

  • Wymiary: 50x22x22mm 
  • Waga: 50-70g

Komentarze

  1. Z w/w sklepu też zamówiłem sobie już niemało produktów outdoorowo- militarnych. Można tam z demobilu wyhaczyć mnóstwo ciekawego szpeju.

    OdpowiedzUsuń
  2. Korzystam z modelu Scout. Całkiem fajne krzesiwo jednakże ergonomiczne wyżłobienie pod palec sprawia, że zużywamy krzesiwo nierównomiernie (w innej pozycji jest niewygodnie). Druga sprawa, iskrownik jest całkiem spoko, ale i tak wolę korzystać z mojego TLIM'a ^^

    Sprawa trzecia, krzesiwo zamoczone, szybko pokrywa się zielonym nalotem, który trzeba szybko zeskrobać. Dobrze jest nosić je w opakowaniu zabezpieczającym przed wodą/wilgocią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt,że uchwyt w nie których pozycjach nie jest najwygodniejszy ale kto mówił,że przetrwanie jest łatwe ;) A nuż też jest dobrą opcją nieraz wygodniejszą i szybszą :)

      A co do nalotu to faktycznie pokrywa się nalotem ale to mankament każdego krzesiwa wystarczy przetrzeć ręka czy szmatką i już jest czyste.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i