Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Etui wodoodporne FJORD NANSEN

W czasie spływu czy ogólnie działania w wilgotnych warunkach musimy w jakiś sposób zabezpieczyć aparat/kamerę,telefon czy coś innego i wtedy potrzebne nam będzie etui wodoodporne. A dziś opiszę takie etui firmy Fjord Nansen. Ogólnie jeśli chodzi o zabezpieczenie przed wodą to jest ok. Nie musimy martwić się,że szpej nam zamoknie podczas deszczu jak i podczas małej kąpieli ale niestety nie mogę polecić tego produktu. A dlaczego?
Otóż jest on bardzo słabo wykonany. I nie chodzi tu o to,że szwy ciekną czy coś ale materiał z którego jest wykonany po prostu się drze. A szczerze powiedziawszy nie przeżył zbyt poważnych testów bo tylko był używany podczas spływu Wisłą i teraz na wakacjach. Czyli jak na moje bardzo ale to bardzo kiepsko. Bardziej tu mogę polecić takie etui z decathlonu ale to materiał na osobna recke.

Na poniższych zdjęciach widać jakie uszkodzenia się pojawiły.

Jak widać nie są to małe uszkodzenia ale dość duże i do tego wciąż się powiększają. Co nie wróży dobrze na przyszłość. Bo całkowite rozczłonkowanie tego pokrowca.
Ale poza tymi uszkodzeniami małym mankamentem też jest sposób montażu sznurka do przenoszenia. Łatwo się rozplątuje i do tego  przechodzi przez otworek który znacznie zmniejsza ładowność etui. Zmieści się tam smartfon czy mała kamera ale coś większego to już raczej nie. Ja np. nie wsadzę tam nawet portfela-jest po prostu za szeroki. Natomiast sam patent zamykania jest naprawdę dobry i blokuje świetnie dopływ wody no ale co z tego jak to wszystko się drze.

Podsumowując fajny patent w stosunkowo niskiej cenie(chyba 15zł) który puki jest cały działa ale i szybko się zużywa. Czy warto? Mi się wydaje,że nie ale niewykluczone,że  znów trafiłem na wadliwy egzemplarz.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i