Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Brzoza nie jest chwastem

Swego czasu-pewnie pamiętacie-było coś takiego jak team mój i pewnej grupy. Na szczęście ten niechlubny element dawno znikną. Jednak prowadząc pewne wspólne warsztaty survivalowe dla dzieci jeden z tej,że grupy powiedział karygodną rzecz.  Mianowicie,że brzoza jest chwastem-nie wiem skad ten gość się urwał ale poznając go bliżej cieszę się,że już dawno nie mam z nim kontaktu. No ale nie o tym dziś będzie mowa ale o brzozie.
Alej brzóz w Górach Izerskich

Drzewo które jest wielbione przez wszystkich prawdziwych leśnych ludzi,przyrodników itd. Co już jest dowodem na to,że nie jest chwastem. Poza tym ma wiele zastosowań ułatwiających życie na łonie natury, ale o tym za chwilę.
Najpierw najważniejszy  dowód na  niesłuszność teorii tego osobnika. W naturze niema czegoś takiego jak chwast czy szkodnik-to tylko wymysł człowieka. W naturze wszystko po coś istnieje,daje,życie innym organizmom itd.Jest to niekończący się krąg zależności.

Zanim przejdę do zastosowań tego wspaniałego drzewa warto nadmienić,że już w dawnych czasach i niekoniecznie chodzi mi tu o Indian którzy z kory brzozowej budowali  kanu a raczej w tej bliższej nam. Już w Panu Tadeuszu był lasek brzozowy gdzie stał dworek szlachecki.  Gdy tak się głębiej zastanowimy większosć tego typu obiektów zostało wzniesionych właśnie w takim lesie.  A dlaczego?  Jest kilka powodów. Pierwszy to fakt,że brzozy wydzielają dużo substancji dobroczynnych i zdrowotnych-dlatego warto przytulać się do tych drzew. Ale i w takim lesie jest cieplej co sprawie,że jest to idealne środowisko do zimowego biwakowania. No i oczywiscie zależności kulturowe i tradycje Polskiej Szlachty.

Podczas jednych z pokazów sztuki przetrwania
A teraz przejdźmy do  survivalowego charakteru brzozy. Pewnie większość z was może wymienić co najmniej kilka zastosowań, również w internecie czy innych źródłach wiedzy z której warto się uczyć jest tam tego mnóstwo.  Dlatego ja opiszę tylko kilka moich ulubionych zastosowań:

*Klasyką jest już ściąganie soku z brzozy który jest smaczny i zdrowy-jednak należy to robić z odpowiedzialnością i rozwagą by nie zabić drzewa.  Kiedyś już to opisywałem i możecie o tym poczytać tu.

*Kolejnym zastosowaniem jest tzw.spaghetti z kory. Ścinamy cienkie paski kory razem z tkanką właściwą i następnie gotujemy. Po kilku minutach  mamy takie leśne spaghetti  może nie najsmaczniejsze ale lepsze to niż nic. Można też pominąć element gotowania i jeść na surowo jednak w tedy istnieje bardzo małe ryzyko,że zjemy razem z pasożytem-no bo w końcu nie wiemy co po tym drzewie chodziło i co robiło.

*Genialna podpałka-tego chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć.  Kora brzozowa jak i samo drewno zawiera sporo olejków dzięki czemu świetnie się pali nawet gdy jest wilgotne.

*W przypadku pełnego survivalu lub zamieszkania gdzieś w środku głuszy można z kory brzozowej zrobić dachówki w domu czy szałasie jednak jest to metoda dość inwazyjna i bynajmniej nie za dobra dla drzewa. 

*Tak jak już pisałem wyżej można z niej zbudować kanu czy inną łódź jednak jest to dość trudne w naszym klimacie z powodu takiego,że na dalekiej północy kora jest grubsza i mocniejsza.
 *Można zrobić koszyk czy nawet garnek tak jak to robili Indianie-ładnie to pokazuje w swoich programach Ray Mears

*Można wykorzystać jako papier do pozostawiania informacji itd



Jak widzicie zastosowań jest mnóstwo a to tylko nikły procent z innych. A sama brzoza uratowała setki jeśli nie tysiace osób żyjących czy właściwie egzystujących i uciekających z Łagrów na dalekiej i mroźnej Syberii.  Więc nie wiem jak można mówić na brzozę chwast- To bzdety i kłamstwa kogoś bez wiedzy o prawdziwym lesie i sztuce przetrwania.
Oczywiście z punktu biznesowego można powiedzieć,że brzoza nie jest tyle warta co  np.dąb czy świerk,sosna  ale to tak samo jak by mówić,że ktoś jest gorszy bo niema tylu pieniędzy czy coś podobnego.

Dlatego proponuję szerzyć wiedzę,że BRZOZA NIE JEST CHWASTEM!!!


Komentarze

  1. "...można z niej zbudować kanu czy inną łudź" Konradzie, w podstawówce dostawałem dwie oceny z wypracowań 5 za treść i 2 za błędy (kiedyś nie było 6 i 1) o dyktandach nie wspomnę, dziś miałbym stwierdzoną dysleksję i po kłopocie, ale widząc "łudź" nawet we mnie coś drgnęło.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorka. Te cholerne błędy zawsze mi się gdzieś wkradną ;) Ale dzięki za zwrócenie uwagi =D

      Usuń
  2. Bardzo dobry wpis - mógłby być jednym z serii wpisów o survivalowych własnociach różnych drzew :)

    OdpowiedzUsuń
  3. według prawa brzoza do pewnej wysokości (do jakiej niestety nie pamiętam) jest chwastem :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nawet w tekście czy gdzieś wspominałem o tym,że z punktu biznesowego to chwast. A prawo tworzą ludzie i tak jak mówiłem chwast to wymysł naszego gatunku ;)

      pozdrawiam :)

      Usuń
  4. no i jeszcze dziegieć -substancja szerokim zastosowaniu

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma się co napinać. Czym innym jest las i jego elementy (w tym brzoza) dla osoby rekreacyjnie użytkującej las, a czym innym jest on dla leśnika. Dla leśnika las to użytek do pozyskiwania surowca drzewnego, drzewa to właśnie ten surowiec na drewno użytkowe i opałowe, podlegające normom i ocenom jakościowo-wymiarowym. I w całej tej hodowli drewna, jego pozyskaniu, wykorzystywaniu przemysłowym, wartościach materialnych itp jest miejsce właśnie na chwasty czyli m.in. brzozę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozumiem patrząc z punktu leśnika czyli przedsiębiorcy,że brzoza nie jest pożądanym materiałem. Jednak takie słowa od kogoś kto rekreacyjnie wykorzystuje las i mówi,że brzoza to chwast i nie trzeba o nie dbać to szerzenie leśnej herezji ;)

      Usuń
  6. W sumie to troche tak jak ze wszystkim jesli ktos sie na czyms zna to ma to dla niego wieksza lub mniejsza wartosc. Jeden widzi kamien inny diament. Chodzi przede wszystkim o wiedze i potrzeby.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie wiedza to podstawa,z tym,że jeśli czegoś nie wiem lub nie jestem pewny to się do tego przyznaję a nie wmawiam wszystkim(szczególnie młodzieży) nieprawdy i swojej niewiedzy.

      Usuń
  7. Według definicji chwastem jest gatunek niepożądany w uprawie. W lesie brzozowym może to być np świerk czy jodła, natomiast w rzepaku są to np zboża (pszenica, żyto), itp. Wszystko zależy od punktu widzenia i przeznaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Żadne prawo nie określa, że drzewo jest chwastem poniżej określonego wzrostu.
    Najlepsza definicja chwastu: "chwastem jest gatunek niepożądany w uprawie".
    Obecnie drzewo to wraca także w lesie. Unika się monokultur i zakłada, że w każdej uprawie % drzew muszą stanowić inne drzewa. Owszem, brzozę traktuje się jako chwast także w tej uprawie. Ale to nie jest ta brzoza pozasadzona wzdluż granic nasadzenia, ale ta która wyrasta samoistnie między innymi wolniej rosnącymi gatunkami np. sosnę, buk. To jej właściwość - bardzo szybkie przyrosty, co prowadzi do zaduszenia innych wolniejszych gatunków przyczynia się od określenia "chwast". Oczywiście te przyrosty można tez wykorzystać, do rekultywacji terenów suchych. Wierzba lubi wodę, brzoza nie ma tej konieczności. I jest lepsza od akacji. Kto chodził boso po lesie akacjowym ten wie o czym mówię :D
    Ponadto brzoza ma silne właściwości alleopatyczne. Zwróćcie uwagę, iż w lesie brzozowym nie rosną inne drzewa, a brzozy trafiają się między innymi gatunkami. Gdy ich ilość jest znaczna, żadne inne drzewo się nie utrzyma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za profesjonalne i wyczerpujące zwrócenie uwagi na brzozę :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i