Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Buffalo Bill

Jakiś czas temu ktoś powiedział mi,że jestem trochę jak Buffalo Bill. Najpierw zgłupiałem ale po chwili zastanowienia pomyślałem,że coś w tym jest.   I tak pomyślałem,że wypada opisać prawdziwego Buffalo Billa a właściwie to tak naprawdę był to  William Frederick Cody urodzony 26 lutego 1846 roku a zmarł 10 stycznia 1917 roku.
Legenda dzikiego zachodu o której napisano mnóstwo książek,nakręcono sporo filmów a i powstało jeszcze więcej legend i opowieści.
Najbardziej zasłyną jako myśliwy i właśnie stąd jego  pseudonim Buffalo Bill ponieważ był  pogromcom Bizonów  był też zwiadowcą armii USA. A w późniejszych czasach stał się organizatorem pokazów i widowisk pokazujących dziki zachód.


 Buffalo Bill rozpoczął pracę w wieku jedenastu  lat, zaraz po śmierci Ojca a już w wieku 14 lat stał się doręczycielem poczty konnej Pony Ekspress.
Podczas Wojny Secesyjnej(1861-65) i licznych wojen z Indianami  służył w jednostce SCOUT.  Czyli był tropicielem  i zwiadowcą.
W 1872roku  otrzymał Medal of Honor.

Po zakończeniu swojej kariery wojaka zabrał się za  występy w czymś w rodzaju cyrku pokazującego epizody z dzikiego zachodu  kowboje,Indianie itp itd. Całe widowisko nosiło nazwę Buffalo Bill Wild West a występowali tam znani bohaterowie legend zachodu np.
Dziki Bill Hickok, mistrzyni strzelania Annie Oakley, czy słynny wódz i pogromca generała   Custera podczas bitwy nad Little Big Horn , i wielu innych.
Co ważne Buffalo Bill nie ograniczał się do występów w USA bo również pojawiał się w Europie zachodniej, a w 1906 roku pojawił się nawet w Krakowie. tego samego roku pojawił się też w Rzeszowie gdzie pokazał wielkie show jak zdobywano Dziki Zachód.

Po śmierci jego szczątki zostały złożone na wzgórzu Lookout Mountain w Kolorado.


Ale jeszcze raz wrócę do genezy jego pseudonimu który przywarł do niego po Wojnie Secesyjnej  gdy dostał zamówienie od Kansas Pacific Railroad na Bizonie tuszki. Można by powiedzieć i co z tego. Dostał zapolował i wykonał zlecenie. No niby tak ale jak dowiemy się jaką ilość bizonów  zabił to dosłownie nam szczęka opadnie.

TADAAN
podobno zabił 4282 bizony amerykańskie w ciągu 18 miesięcy!!!!
Podczas swoich łowów używał legendarnego  karabinu Springfield model 1863 którą nazwał na cześć legendarnej i pięknej  Włoskiej szlachcianki  Lukrecja Borgia.

http://www.legendsofamerica.com/photos-oldwest/BuffaloBillWildWest3-500.jpg
To co tu zawarłem to tylko mała cząstka ciekawostek na jego temat. Jeśli będziecie chcieli czegoś więcej się dowiedzieć na jego temat odsyłam do anglojęzycznych publikacji. Bo niestety po naszemu jest ich mało albo są dość ograniczone.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i