Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Krzysztof Kowalczyk-podręcznik ekologicznego obozowania


 Sam nie jestem i nigdy nie byłem harcerzem ale  czasem chętnie sięgam po jakiś poradnik stworzony właśnie dla nich. A tym razem w moje ręce wpadł podręcznik ekologicznego obozowania.

Bardzo przyjemna i mała książeczka zawierająca sporo rad głównie dla druhów ale i samotny wędrowiec może z nich korzystać. Jest tu opisane jak zbudować i ulokować obóz tak by jak najmniej przyczyniać się do degradacji środowiska. Dowiemy się między innymi,że odpady z kuchni czy łaźni polowej należy rozlewać na jak największej powierzchni by środowisko mogło ze spokojem wchłonąć wszystkie biogeny.  Poza tym dowiem się też jak wysłać SMSa  gdy jest problem z zasięgiem!!! I wielu innych mniej lub bardziej przydatnych patentów na ekologiczne obozowanie. Natomiast nie znajdziemy tu typowych porad na przetrwanie czy nawet na obozową pionierkę. Ale są niektóre,rzeczy które można wykorzystać na biwaku czy w post-apokaliptycznym świecie.

Najfajniejsze w tej książce jest przesłanie,że możemy chronić środowisko i jednocześnie z niego korzystać. Dowiadujemy się z niej sporo o tym jak działa środowisko co mu szkodzi a co nie i jak bawić się tak by chronić to co mamy najcenniejsze-NATURĘ!!
Czyli jest to kolejny dowód na to,że akcja NIE ŚWIŃ W LESIE ma szerokie grono odbiorców.

Podsumowując podręcznik ekologicznego obozowania  to świetna opcja dla harcerzy czy kogoś jak ja nie związanego z tym środowiskiem ale chętnie poszerzającym swoje horyzonty i doświadczenia.
 Z czystym sumieniem mogę polecić tą publikacje.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i