Przejdź do głównej zawartości
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Ray Mears na dalekiej północy

Ray Mears to mistrz bushcraftu i to chyba wie każdy bushcraftowiec na świecie. N a swoimi koncie ma wiele programów poświęconych sztuce przetrwania. Jednym z nich jest Ray Mears na dalekiej północy, jednak nie jest to zwykły program o survivalu gdzie informacje jak przetrwać są podawane na talerzu. Tu Ray opowiada o niezwykłych ludziach którzy żyli i wędrowali po dzikiej północnej części kanady.  Byli to niezwykli ludzie którzy przecierali szlaki i odkrywali niezbadane dotąd tereny. Nie mieli ze sobą sprzętu jakim dysponują dzisiejsze wyprawy. Nieraz mieli tylko nóż,krzesiwo i niewiele więcej. Dziś najprawdopodobniej nawet nie 10% ludzi żyjących obecnie na świecie dokonała by tego co Oni. Wśród nich był  Samuel Hearne,Jon Rea.
 Ray Mears w bardzo ciekawy sposób opowiada historie właśnie takich wielkich ludzi . Mówi wiele na temat historii miejsca i odkryć, przekazuje prawdę o odkryciach geograficznych które bywały zakłamywane. W każdym odcinku programu opisuje inną osobę,opowiada o jej życiorysie i o tym co zrobiła dla Kanady jak i świata.
Jak już pisałem niema tu w jasny sposób pokazywanych informacji dotyczących survivalu,ale jest tu mnóstwo patentów bushcraftowych ale i w trakcie gdy Ray opowiada można dopatrzyć się wielu patentów survivalowych.
Dla mnie poza informacjami o bushcrafcie wielkim atutem tego programu jest to,że opowiada on o ludziach o których większość ludzi nie słyszała.
 Ray Mears na dalekiej północy to program który warto obejrzeć, nie tylko z powodu ciekawie przekazanej historii Kanady ale dla samego klimatu tego programu.
Każdy kto widział choć jeden program Raya Mearsa wie co mam namyśli:)

A tu jeden z odcinków  Ray Mears na dalekiej północy

Komentarze

  1. Oglądnąłem wszystkie odcinki Northern Wilderness jakie udało mi się znaleźć w sieci, uwielbiam Ray'a Mears'a i mam zamiar sięgnąć po jego biografię "My Outdoor Life" (szkoda tylko, że nie ma na razie tłumaczenia).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To witaj w klubie fanów Mears`a:)
      A tak co do tej biografii to myślę,że udało by się nakłonić jakieś wydawnictwo do przetłumaczenia i wydania w Polsce "My Outdoor Life".

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Góry Bucegi i ich tajemnice

 M imo sporego opóźnienia przez zabawy w offroad zwykłym SUVem, dotarliśmy w góry Bucegi. Piękne pasmo, skrywające wiele tajemnic i ciekawostek. Według niektórych badaczy tereny te zamieszkiwała nieznana cywilizacja i to podobno jeszcze ta sprzed wielkiego potopu - Atlantydzi, a może kosmici? Tego jeszcze nikt nie wyjaśnił. Ale jedno jest pewne, według wielu publikacji góry te coś kryją, coś co jest silnie pilnowane przez rząd rumuński, amerykański i Watykan!  W góry dotarliśmy późnym popołudniem, więc nie tracąc czasu, błyskawicznie ruszyliśmy w teren, by zobaczyć sfinksa i nie tylko. Od parkingu towarzyszył nam bardzo sympatyczny psiak, mały kundelek, bał się i nie dał się pogłaskać, ale dzielnie szedł cały czas obok nas. Góry Bucegi są piękne, skały, łąki, sporadyczny śnieg i silny wiatr towarzyszą nam cały czas, aż do samej skały, która nosi nazwę sfinks. Skała faktycznie przypomina pod pewnym kątem sfinksa. Ale ciekawsza jest teoria, skąd ten kształt. Jest bowiem pewna grupa ludzi

Kontakt

Jeśli macie jakieś pytania czy cokolwiek innego piszcie na: konradbusza@gmail.com Gdzie moje złoto?!

Blahol BIG ONE nerka idealna?

 D ziś mała recenzja, a może i bardziej opis produktu polskiej manufaktury kurierskiej, bo chyba tak można mówić o firmie BLAHOL . Nerka Big One to najlepsza tego typu torba do jazdy rowerem, której używałem. Służy mi w mieście, na wycieczkach i służyła w trakcie pracy, gdy jeszcze jeździłem jako kurier rowerowy. Warto wspomnieć, że nie jest to zwykła mała nerka na EDC itd. To nerka olbrzymia, można rzec, że wątroba. Długo szukałem czegoś na tyle dużego, by zmieścić: książkę, dokumenty, pompkę, jakieś klucze/narzędzia, coś do jedzenia i doczepić hamak podczas krótkich wycieczek rowerowych, opcjonalnie miała też służyć do przewożenia aparatu razem z obiektywem 70-200! Szukałem, szukałem i znalazłem w ofercie firmy BLAHOL. Nerka BIG ONE daje radę w każdej powierzonej jej misji. Można wygodnie przewieźć cały podręczny majdan czy to nad tyłkiem, czy przekątnie na klacie niczym kołczan prawilności.  Napisałem do Blahola z kilkoma pytaniami - super kontakt, rozwiane wszelkie wątpliwości i